Do listy dopisuje Michaela ,który bez maski wygląda jak bezdomny święty Mikołaj .W sumie sam motyw ze zdjęciem maski to idiotyzm,twarz Michaela nie powinna być pokazana .Jego twarzą powinna być maska i tego sie trzymajmy

Zgadzam się :)

Nie jestem jakimś zagorzałym fanem serii, ale to co jest w tej części to istna paranoja, co musiało się kłębić tudzież siedzieć w główce P. Zombie, iż zrobił taki chłam?

Muszę się zgodzić niestety... O ile jedynka broni się pierwszą, genialną częścią o młodości Michael'a, tak ta powoduje chęć przewijania...

Zgadzam się. Dałbym filmowi 6/10 gdyby nie motyw matki i białego konia. Każda scena z nią psuła atmosferę. Doktor też za bardzo pchał na szkło, ale bym to przeżył, bo są tacy ludzie. 2/10 ostatecznie, choć zupełnie ostatnia scena matki, aż prosiła się o 1.

Zgadzam się. Jestem świeżo po seansie i mam dokładnie takie same odczucia