Czyli jak rozumiem nie widziałeś tego filmu? Nerds...

Nie i nie mam zamiaru go nigdy w życiu oglądać. Halloween jest dla mnie tylko jeden, klasyk z roku 1978, ze znakomitą muzyka, grą aktorską, i klimatem na jaki w dzisiejszych czasach nie ma już co liczyć. Każdy remake to totalne dno. Twórcy takich remakow myślą, ze jak zrobią jeszcze raz ten sam film który odniósł tak wielki sukces to się to powtórzy, ale jest całkiem odwrotnie, wszystko tylko niszczą. Odgrzewany kotlet nie jest już taki smaczny jak prosto z patelni.

Moim zdaniem i tak warto obejrzeć bo to niezły film, nie ma co się odcinać. ;P

Odgrzewany, ale całkiem smaczny. Z niezłą sałatką z dipem. Tak bym to ocenił. Oczywiście do najlepszego slashera w historii mu ciężko ale trzon zostal zachowany. Możesz się mile zaskoczyć, chyba, że jesteś kompletnie zamkniętym na nowe wrażenia fanatykiem. W takiej sytuacji współczuję....

Ale go obejrzałeś?

hehe - czuję, że właśnie dlatego, że obejrzałem go przez przypadek, tak mi się podobał. Na dodatek pierwowzór znam jedynie z fragmentów i nawet nie pamiętam za bardzo, które części oglądałem... i szczerze mówiąc nie byłem do końca świadomy, że to remake - czekałem, aż pojawi się Jamie Lee, a jej nie było, więc pomyślałem, że może w pierwszej części jej nie było ;p - trochę się może kompromituję, ale jakoś nie było mi nigdy po drodze, żeby obejrzeć wszystkie halloweeny.
w każdym razie, bardzo się cieszę, że trafiłem na ten film kompletnie nieświadomy, co oglądam (wiedziałem tylko, że Mike Myers to psychopata w masce, który gładzi wszystko co na jego drodze). Dzięki temu obejrzałem naprawdę mocny film, bez durnych, charakterystycznych dla tego typu produkcji, zwrotów akcji. Praktycznie od początku do końca wiadomo kim jest Myers i co chce zrobić - kwestia tylko jak. Naprawdę dobry film, ale jestem w stanie zrozumieć, że ciężko przekonać się do remake'u - miałem to samo w przypadku koszmaru z ulicy wiązów.

Rozumiem. W takim razie polecam wszystkie części Halloweenu. Oj z koszmarem z ulicy wiązów miałem tak samo.

...no i może jednak obejrzysz halloween z 2007 ;>. pozdr.

Zobaczymy. Jak będzie okazja, to może obejrze he;) pozdro.

akurat seria Halloween jest slaba moim zdaniem, wersja Roba Zombiego podoba mi sie o wiele bardziej, a lubie klasyczne serie jak np Piatek 13 czy Koszmar z ulicy wiazow :) no ale ilu ludzi, tyle gustów :)

Jak ty wolisz piątki 13 od halloween to nie mam pytań xD

Halloweeny lepsze pod dosłownie każdym względem.

nom, dokładnie. Lepsza gra aktorska, lepszy klimat, mniej oklepana fabuła

podobnie jest z koszmarem z ulicy wiązów

Racja;)

dla koszmar z ulicy wiazow jest lepszy niz halloween akurat.

Ja jednak serię Halloween stawiam wyżej. W przypadku Koszmarów najbardziej cenię pierwszą część.